
Bronzer Anastasia Beverly Hills
Bronzer Anastasia Beverly Hills upolowałam w angielskim TkMaxx w bardzo atrakcyjnej cenie 9,9£ czyli za ok. 50 zł, dlatego grzechem byłoby go nie wypróbować. Występował on tylko w jednym odcieniu Cappuccino, dlatego nie miałam wyboru odnośnie do odcienia. Z początku obawiałam się, że będzie dla mnie za ciemny, ale nie wahałam się z jego zakupem, ponieważ wiedziałam, że tak czy inaczej, wykorzystam go w pracy wizażystki. Nie myliłam się, bronzer szybko stał się nie tylko moim ulubieńce, ale również faworytem moich klientek. W sezonie wakacyjnym sprawdza się doskonale nie tylko jako produkt do konturowania, ale również jako cień do powiek 🙂
Anastasia Beverly Hills Powder Bronzer
Produkt należy do kategorii bardzo wydajnych, stosuje go prawie codziennie od 3 miesięcy, a wygląda tak, jakby był prawie nieużywany. Bronzer jest bardzo dobrze na pigmentowany. Najważniejsze jest wyczucie produktu, w tym przypadku wystarcza jedno muśniecie pędzlem po skórze, alby efekt już był widoczny. Oczywiście, zanim dotknę pędzlem twarzy, strzepuje nadmiar produktu o nadgarstek. Dzięki temu mam pewność, że nie zrobi mi się nieestetycznie wyglądająca plama. Jego aksamitna konsystencja bardzo fajnie blenduje się na skórze. Raczej nie zdarzyło mi się nim zrobić plam, ale nie twierdzę, że się nie da. Z kolorem udało mi się trafić idealnie, jest to ciepły brąz, który ładnie wygląda na skórze lekko muśniętej słońcem. Efekt można stopniować, dlatego sprawdzi się również u osób z ciemniejszą, bardziej czekoladową karnacją.
Produkty przyjazne weganom, bez składników pochodzenia zwierzęcego.


2 komentarze
Jestem Magdalena
Fajnie, że jest to produkt wegański 😉
Anna
Odcień piękny, taka czekoladka